Środa z ....

13 I 2021 - Zabawa "w kościół"

W czasie zabaw z rodzeństwem „w kościół” Helenka rozumowała głębiej. To nie tylko było udawanie, ale tęsknota za Jezusem i bliskością z Nim. Zapisała w swoich wspomnieniach z tego okresu swego życia: „Dla braci to była naprawdę tylko zabawa, a dla mnie znaczyło to coś więcej, bo oto żywo wyobrażałam sobie obecność Bożą, zarysowywałam w duszy mej coraz wyraźniejsze rysy życia w Bogu i dla Boga, bo ja przez to miałam sposobność wznoszenia swych myśli ku Bogu prawie ciągle. Jezus rósł we mnie, a ja w Nim jak prawdziwa latorośl, o której mówi Ewangelia”.

06 I 2021 - Jezus jest blisko, ze mną i we mnie

Wspominała siostra Helena Majewska ze okresu swoich dziecięcych lat: „Od czasu Pierwszej Komunii Świętej żyłam Jezusem i kochałam Go nad życie. Największą moją radością było biegnąć do kościoła na nabożeństwa i tam zbliżać się do Jezusa utajonego w tabernakulum. A gdy czasem przypadło mi w udziale samej pozostać w domu, tęskniłam i prosiłam Jezusa, by przyszedł do mnie i bardzo często powtarzałam w ciągu dnia swój ulubiony akt: ‘Przyjdź, mój Jezu, pociesz mnie, bo Cię kocham serdecznie’.

30 XII 2020 - Jezus nie może być bez Heli, a Hela bez Jezusa

Jezus powiedział do s. Heleny w dniu jej pierwszej Komunii świętej: „Jezus nie może być bez Heli, a Hela bez Jezusa. Litera „S” oznacza więc, że Jezus i Hela to musi być jedno serce”. Odtąd ten monogram bardzo ukochała. Odtąd jej ulubioną zabawą było rysowanie i ozdabianie go, by – jak zapisała w swoich wspomnieniach – „wyglądał jak najpiękniej”. Siostra Helena wyhaftowała ten monogram także na sukience do puszki Panu Jezusowi do kościoła w Turmoncie.

23 XII 2020 - Pierwszy pocałunek miłości

Mając dwanaście lat siostra Helena dostąpiła wielkiej łaski, którą sama nazwała „pierwszym pocałunkiem miłości Jezusowej”. Przystępując po raz pierwszy do Komunii Świętej, obiecała Mu: „Jezu, Tyś mój, a ja Twoja na wieki!” Tak szeptały usta jej przez cały ten niezapomniany dla niej dzień. Dostała tego dnia także dowód od swego Nauczyciela, że On jej nigdy nie opuści.

09 XII 2020 - Miłość do Jezusa Eucharystycznego

Od pierwszego spotkania, Helena ukochała eucharystycznego Jezusa. Zapisała w swoich wspomnieniach, że już w okresie młodzieńczym miałam bardzo żywą wiarę, że tam, w tabernakulum, mieszka prawdziwy Bóg-Człowiek, który ma także ludzkie serce jak ja, że On to samo czuje co ja, że mnie kocha, że tęskni do mnie, więc i ja tęsknię do Niego. Jego boskie człowieczeństwo przykuwało mnie do Siebie. Ja bez Jezusa wówczas nie umiałam żyć. Miłość do eucharystycznego Jezusa wzrastała i umacniała się w miarę jej rozwoju, stając się w życiu dorosłym fundamentem jej życia duchowego.

02 XII 2020 - Pierwsza Komunia Święta

Dzień swej Pierwszej Komunii świętej Helena Majewska zapamiętała jako „pierwszy pocałunek miłości Jezusa”. Tego dnia jej uwagę przykuł monogram wyhaftowany na ołtarzowym obrusie. IHS. Dostrzegł to i Jezus, który tak jej go objaśnił. Widzisz Helu – mówi Pan Jezus – ta pierwsza litera oznacza Moje Imię, a druga, umieszczona pośrodku, czyli w Moim Sercu, oznacza pierwszą literę twego imienia, czyli imię twoje zapisane jest głęboko w Sercu Moim, gdyż ta sama litera wskazuje również na Moją Osobę, którą Jam Jest. Czyli że Jezus nie może być bez Heli, a Hela bez Jezusa.

25 XI 2020 - Chcę pozostać małą by zawsze być blisko Jezusa

Helena Majewska w dziecięcych latach uwielbiała sypać kwiaty przed Najświętszym Sakramentem. Niestety, gdy miała 11 lat, jej proboszcz uznał ją za zbyt duża, by nadal tak służyła Jezusowi. Ból był widoczny dla wszystkich, gdy w czasie ostatniej procesji sypiąc kwiaty, płakała. Zapisała, że tylko Pan Jezus wiedział, ile to mnie kosztowało. Walałabym zawsze zostać mała, byle zawsze być blisko Niego. Chciało mi się wyrwać Jezusa z monstrancji i zachować Go na swoim sercu na zawsze. Wtedy otrzymała od Niego pociechę.

18 XI 2020 - Szkoła Jezusowa

Helena Majewska nie lubiła być w centrum zainteresowania. W centrum zaś jej zainteresowania był Jezus. I to od najmłodszych lat. Rozumiała, że gdy w milczeniu znosiła przykrości rówieśników, Jezus uśmiechał się do niej jeszcze bardziej. Przykrości te odrywały ją jeszcze bardziej od spraw świata, a przykuwały jej serce do Jezusa. Pisała po latach: To Jezus sam, dopuszczając na mnie różne okoliczności życia, kształcił moją dusze od dzieciństwa. To była szkoła Jezusowa. On był mi nauczycielem, a ja Jego uczennicą.

11 XI 2020 - Helenka kochająca Boga

Kilkuletnia Helena Majewska, nasza przyszła siostra i apostołka miłosierdzia, to dziewczynka kochająca Boga, szukająca chwil wyłącznie dla Niego. Chętnie słuchająca o dobrym Bogu w niebie. To pomocna dziewczynka, która – zaświadcza o tym w swoich wspomnieniach – miała duża wrażliwość na człowieka będącego w potrzebie. Wspomina, że gdy rodzice karali brata, ona płakała i broniła, by darowano mu karę. Byłam też ustępliwa i nigdy nie przystawałam przy swoim zdaniu i swoich zachciankach. To, co mi się najbardziej podobało i chciało, ukrywałam przed innymi.

04 XI 2020 - Szeptanie "Zdrowasiek" zamiast zabawy

Osoba Matki Najświętszej była dla siostry Heleny Majewskiej bardzo ważna przez całe jej życie. To dzięki jej mamie, która często opowiadała jej o Maryi, która mieszka w niebie u dobrego Boga, razem z aniołami i dobrymi ludźmi. Zapisała w swoich wspomnieniach, że już jako kilkuletnia dziewczynka wolała szeptać jej Zdrowaśki niż bawić się z innymi dziećmi.

Strony

Subskrybuj RSS - Środa z ....
Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal