10 XI 2020 - Anioł przejścia

W listopadzie w naszych myślach, modlitwach często pamiętamy o bliskich zmarłych. Wspominamy ich, zapalamy znicze, ofiarujemy Eucharystię. Bywa, że zmagamy się z poczuciem żalu, że nie zdążyliśmy się pożegnać, czy winy, że nas nie było przy umierającym.

Każdy z tych, którzy przeszli już na drugą stronę, miał za życia swojego anioła stróża. Jednym z zadań anioła jest towarzyszyć swojemu podopiecznemu w momencie śmierci. Z objawień prywatnych wiemy, że jest to chwila potężnej walki o duszę człowieka. Walczy nie tylko on, swoją ludzką wolą, aby ostatecznie się opowiedzieć, przyjąć miłość Boga, ale walczą też duchy między sobą. Możemy być pewni, że nasz anioł stróż zawsze będzie po naszej stronie. Nie może on jednak robić niczego wbrew naszej woli. Szanuje ją. Dlatego warto jasno opowiadać się po stronie dobra, dawać aniołowi do zrozumienia, że chcemy spędzić z Bogiem i z nim wieczność.

A co dzieje się z naszym aniołem po śmierci? To on jest tym, który towarzyszy nam w „przejściu”, doprowadza do spotkania z Miłością, z Oblubieńcem i usuwa się w cień. Ale nie znika. Jeśli dusza potrzebuje jeszcze oczyszczenia, anioł może przypominać bliskim o modlitwie, nawet upominać się o nią. Gdy anioł kończy misję „stróżowania”, pozostaje do dyspozycji Boga, uwielbiając Go. Niebo jest pełne aniołów. To jest ich ojczyzna. A w nadziei - nasz wspólny dom. 

Maria

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal