05 II 2021 - Przedziwna troska św. Józefa

Ze wspomnień A. Gilewskiej:

 „Specjalny dowód swej troski i opieki, okazał nam Józef Św. w sprawach lokalowych. Wilno wskutek bombardowań wojennych było zniszczone 30-40%. O mieszkanie, więc nie było łatwo. Rodzina nasza 4 razy znalazła się bez dachu nad głową i to w bardzo dziwnych okolicznościach. - Mianowicie wyrzucano nas z mieszkania, co kilka miesięcy. Stawałyśmy na głowie za każdym razem, by nie dopuścić do zabrania nam lokalów, gwałtownie modliłyśmy się do Św. Józefa o ratunek – i zawsze bezskutecznie. Przeprowadzka z mieszkania do mieszkania tylu osób z ciężko chorymi i staruszkami. Było to jedno z najcięższych naszych utrapień. Udręczone różnymi kłopotami, nawet nie byłyśmy zdolne na razie widzieć w tym cudownego sposobu, którego użył Św. nasz Opiekun, dla ratowania nas od niechybnej śmierci. – Okazało się, że każdy dom, z którego przemocą nas Władze wyrzucały, zostawał po naszym wyniesieniu się zbombardowany lub spalony. – Przy tym bardzo dużo było ofiar w ludziach. „Bóg nie chciał jeszcze śmierci grzesznika”. Dar jakby powtórny życia, jakże bardzo nas obowiązuje do bohaterskiego pełnienia we wszystkim Woli Bożej, do pełnienia wzniosłego zadania naszego i wielkiej miłości, miłości dziecięcej do Św. Józefa naszego Najlepszego Opiekuna i Ojca.”

 

Ciąg dalszy cudów św. Józefa nastąpi, a może zdopinguje szczęśliwców, by spisali bardziej współczesne doświadczenia opieki św. Józefa…

 

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal