15 II 2021 - Przyjęcie cierpień za kapłanów przez s. Wandę. Cd.

„Oprócz cierpień muszę czynić to, czego On chce ode mnie. A czego często pragnie, to trudno napisać, bo stale domaga się tego, co jest konieczne”.

Dnia 3. października 1941 r.: „Rozpoczęłam nowennę I Piątków. Niebo, mój Boże, jedno westchnienie w miłości (...). Jak szybko mijają chwile przy Tabernakulum. Na ziemi daje Jezus odczuwać chwile pragnień, czasem trwogę, albo ostry ból, to jest chwila przed Ogrodem Getsemańskim. Powtarzam słowa Zbawiciela: „Nie moja, ale Twoja wola niech się stanie”.

„Wyczuwam, że dziś muszę zadośćczynić za kapłanów i zakony. Przychodzą chwile wątpliwe, czy to nie jest jakieś naigrawanie się ze strony tłuszczy. Kapłani tak postępują, jak z najgorszym stworzeniem: kopią butami, drwią ze mnie, a właściwie z mojej ofiary. Jezu, proszę dać, aby to prędzej nastąpiło, co ma nastąpić. Ty byłeś Bogiem, ja nędznym stworzeniem. Naśladować chcę, lecz z Tobą. Jezu, Ciebie Judasz zdradził, a tu kapłani. Ach, jak strasznym jest splugawienie kapłaństwa, zbezczeszczenie Sakramentu Kapłaństwa. Najukochańszy Jezu, bądź ze mną, boję się chwili pojmania. Widzę słup, widzę sznury i druty, trwożę się jeszcze gorzej, bo wiem co mnie czeka. Dziś Kościół czci świętą Teresę od Dzieciątka Jezus. Proszę ją o wstawiennictwo za jednego z księży. Proszę Cię Jezu, przebacz mu i umieść w Swym Boskim Sercu.

Cdn.

 

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal