Poniedziałek I Tygodnia Adwentu. Złożony pocałunek

Słowo: „Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!” Pnp 1,2

Słowo z liturgii: „Niech żyją w pokoju, którzy cię miłują”. Ps 122

Prośba: o doświadczenie miłości Boga Ojca od chwili mojego stworzenia.

Człowiek został stworzony przez pocałunek miłości złożony przez Trójcę Świętą. Bóg daje człowiekowi tchnienie życia. Według tradycji patrystycznej tchnienie jest pocałunkiem. W Pieśni nad Pieśniami nie pojawia się żadne
z Imion Trójcy, ale pocałunek, o którym mowa w jej pierwszych wersetach jest przede wszystkim pocałunkiem miłości Trójcy Świętej. „Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust!” Bóg jest Bogiem miłości. Zakochany Bóg potrzebuje kogoś, komu mógłby składać Swe pocałunki. Zatem Pierwszym, który prosi i otrzymuje pocałunek
od Ojca jest Jego Syn. To On zwraca się do Ojca pierwszymi słowami poematu miłości, a pocałunkiem jest Duch Święty. Tchnienie Ducha Świętego sprawia, że możemy znaleźć swoje miejsce w Synu, możemy stawać się synami Boga Ojca. Bycie Synem to jest nasze miejsce, nasze powołanie i przeznaczenie. Żadna z nas nie może zmienić tej historii, nie może jej zakończyć. Historia ta otwarta została w zamyśle Boga Ojca przez Jego miłosny pocałunek w dniu, „kiedy Ojciec trzymając nas w swoich rękach, zaczął nas kształtować, tchnął w nas swojego własnego Ducha” (o. Christian de Chergé, trapista) – Ducha Świętego - pocałunek, który Syn daje Ojcu i Ojciec Synowi. Adorując Boga, zbliżając się do Niego, możemy na nowo doświadczać tego pocałunku. Słowo „adoracja” pochodzi od łacińskiego ad-oratio, co dosłownie znaczy „usta – usta”. Może to oznaczać pocałunek – wyraz naszej miłości, ale również formę przywracania oddechu osobie, której życie jest zagrożone. Adoracja jest więc tchnieniem. Zostałyśmy powołane do adoracji Boga, do bycia przy Nim w geście miłości i czerpania z Niego oddechu Życia.

Pomyślę dziś o pocałunku Boga, który On złożył na mnie w chwili mojego poczęcia i narodzenia. Bóg mnie zapragnął, ucałował miłością. Czym jest dla mnie moje życie? Czy przeżywam je jako dar - „pocałunek miłości”? Czy je lubię? Jak często zastanawiam się nad miłością Boga do mnie? Czy w nią wierzę? Co jest celem mojego życia? Czy odnajduję go w Bogu? W jakich sytuacjach mam pewność, że moje życie jest podtrzymywane, chciane przez Boga? Porozmawiam o tym z kochającym Ojcem. Jeśli to tylko możliwe, odwiedzę Jezusa obecnego w Najświętszym Sakramencie.

 

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal